Media społecznościowe prawdopodobnie stały się nam bliskie jak jeszcze nigdy dotąd i to właśnie za sprawą pandemii COVID-19. Nikt nie spodziewał się, że nasze życie społeczne, z dnia na dzień zostanie tak drastycznie ograniczone, a tym bardziej chyba, nikt nie spodziewał się, że poradzimy sobie z problemem izolacji społecznej, aż tak dobrze- właśnie dzięki mediom społecznościowym (zaznaczam- to jedynie moja opinia). Osobiście, od czasu, gdy rozpoczęła się pandemia koronawirusa, regularnie korzystam z mediów społecznościowych nawet po kilka godzin dziennie więcej, niż miałem to w zwyczaju. Mało tego, pewnego dnia doszedłem do wnioski, że w obecnej sytuacji dystansowania się społecznego i bycia w tzw. ”lockdown”, dostęp i możliwość korzystania z mediów społecznościowych (szczególnie dla pokoleń Y, Z) to jeden z większych atutów obecnych czasów (to również jedynie moja opinia, bo może być też i tak, że dla niektórych osób istnienie mediów społecznościowych jest minusem lub nawet przekleństwem).
Co do pożyteczności/szkodliwości samych mediów społecznościowych zdania są podzielone i dotychczasowe badania, obserwacje czy nasze osobiste doświadczenia przemawiają zarówno za ich pożytecznością jak i ich szkodliwością. Z mojego punktu widzenia temat ten jest szczególnie ciekawy, gdyż wciąż pozostawia nam wiele pytań, na które wciąż powinniśmy poszukiwać odpowiedzi.
Warto zaznaczyć, że kluczowym aspektem mediów społecznościowych jest ich dynamika zarówno jeśli chodzi o rozwój rynku i nowe platformy społecznościowe, jak i sposób w jaki z nich korzystamy- co trzeba uwzględniać szczególnie w dyskusjach na temat ich oddziaływania na człowieka.
Parę dni temu w czasopiśmie „Nature Human Behavior” pojawił się artykuł pt. „Underestimating digital media harm”, który został opracowany m.in przez czołowych badaczy z zakresu mediów społecznościowych, którymi są Jean Twenge i Keith Campbell.
Autorzy artykułu zauważają, że światowy kryzys zdrowia psychicznego wśród nastolatków, który rozpoczął się w 2012 roku, w dużo większym stopniu dotyczy dziewcząt niż chłopców, co powinno naszą uwagę skupiać raczej na mediach, które pojawiły się (lub były popularne) właśnie w tym czasie. Z tego powodu, telewizja istniejąca już od ponad 70 lat, a także jej mała popularność wśród nastolatków, nie wydaje się pierwszorządnym wyborem. W przeciwieństwie do telewizji, media społecznościowe stały się popularne nieco przed rokiem 2012 (w większym stopniu wśród dziewcząt, aniżeli chłopców), i właśnie dlatego stają się one głównym podejrzanym w rozpatrywanej sprawie. 
Poza istotnymi rozważaniami, dotyczącymi kwestii metodologicznych prowadzenia badań i analiz statystycznych nad związkami różnych jakości psychologicznych z korzystaniem z mediów społecznościowych, badacze podkreślają, że dotychczas zebrane zestawy danych zawierają ważne przesłanie i ostrzeżenie dla współczesnych rodziców: intensywne korzystanie z mediów społecznościowych jest związane z negatywnymi wynikami w zakresie zdrowia psychicznego, szczególnie u dziewcząt. Biorąc pod uwagę gwałtownie rosnące wskaźniki lęku, depresji, samookaleczeń i samobójstw dotykających obecnie dziewczęta w Stanach Zjednoczonych i innych krajach, dla których nikt nie znalazł dotychczas wiarygodnego alternatywnego wyjaśnienia, autorzy artykułu podkreślają, że poniższe wyniki, w żadnym stopniu, nie powinny być lekceważone.
Wykres ukazuje związek wymienionych z lewej strony wykresu zmiennych (odnoszących się do różnych zachowań nastolatków) z dobrostanem psychicznym (odnoszącym się m.in. do depresji, myśli/planów/prób samobójczych, samo krzywdzenia się, samooceny, satysfakcji z życia). Na czerwono zaznaczone zostały słupki dotyczące korzystania z mediów społecznościowych. Najwyższy związek z brakiem dobrostanu psychicznego wykazuje używanie heroiny przez chłopców, natomiast na drugim miejscu (z 18 miejsc widocznych na wykresie) wśród analizowanych zachowań plasuje się używanie mediów społecznościowych przez dziewczęta. Na trzecim i czwartym miejscu plasują się kolejno: używanie urządzeń elektronicznych przez dziewczęta oraz używanie urządzeń elektronicznych przez chłopców, na dziewiątym zaś miejscu plasuje się używanie mediów społecznościowych przez chłopców. Warto zaznaczyć, że z wykresu wynika, że używanie mediów społecznościowych w przypadku dziewcząt jest dla nich bardziej szkodliwe niż używanie heroiny.
Bibliografia:
piotrszymczakpsycholog 